10 FILMÓW, KTÓRE POWINNY ZNALEŹĆ DYSTRYBUTORA, CZYLI PODSUMOWANIE 34 WARSZAWSKIEGO FESTIWALU FILMOWEGO


          Warszawski Festiwal Filmowy, to wydarzenie, które obfituje w niebywałą wprost ilość seansów filmów, które zapewne nie zostaną pokazanie nigdzie indziej, niż w obiegu festiwalowym. Z dwudziestu dwóch filmów, które mieliśmy okazję zobaczyć na festiwalu, aż jedenaście uznajemy za więcej niż godne uwagi (co chyba najlepiej świadczy o poziomie tegorocznej edycji). Z tej jedenastki tylko jeden z nich jest filmem, który widzowie mieli już okazję zobaczyć w kinach w całej Polsce. Reszta zapewne pojawi się jeszcze tu i ówdzie, może na Cinergii, może na Off Camerze, i zapewne tyle. A szkoda. Każdy z dziesięciu przedstawionych poniżej filmów (z wyłączeniem „7 uczuć), czyli najlepszych naszym zdaniem na 34 WFF, należy uznać za produkcje, które powinny trafić do dystrybucji przynajmniej w kinach studyjnych. A nasze miejsca pierwsze i drugie, mogą mieć, w aktualnym klimacie społeczno-politycznym, nawet pewien potencjał komercyjny.
Tak, czy inaczej, jeśli listę tę przegląda przypadkiem jakiś dystrybutor, prosimy, zainteresujcie się wszystkimi przedstawionymi poniżej tytułami. Naprawdę warto, żeby trafiły one choćby do miłośników kina artystycznego i niszowego.
Jeśli zaś czytacie to i nie jesteście dystrybutorami, to po prostu wynotujcie sobie tytuły z poniższego zestawienia. Tak na wszelki wypadek, bo może gdzieś w waszym pobliżu będzie odbywał się festiwal filmowy i akurat w jego programie znajdzie się jeden z tych filmów. A naszym zdaniem, naprawdę każdy z nich warto zobaczyć!


 A teraz, czas na najlepsze filmy 34 Warszawskiego Festiwalu Filmowego według Drugiego Seansu:

1.       RBG, reż. Julie Cohen, Betsy West
SEKCJA: ODKRYCIA
Film „Julie Cohen i Betsy West o sędzinie amerykańskiego Sądu Najwyższego, Ruth Bader Ginsburg, nie jest jedną z tych produkcji, które agresywnie chcą udowadniać z góry ustaloną tezę. Wręcz przeciwnie, „RBG” to film subtelny, uroczy, wzruszający, głęboko tolerancyjny, pozwalający nam, niemal poprzez sokratejską metodę majeutyczną, uzmysłowić sobie jak wiele jest na świecie niczym nieuzasadnionej nierówności społecznej. „RBG” to być może jednej z najlepszy, najbardziej inspirujący filmów o tematyce feministycznej jaki w ogóle powstał. Dzieje się tak, ponieważ obraz Cohen i West zamiast krzyczeć do widza jaki to świat jest okropny, pełen nierówności i czyja to wina, spokojnie mówi o tym, że niekiedy drobne sytuacje, absurdy prawne, małe ludzkie niegodziwości składają się na pogorszenie jakości życia i samooceny konkretnych jednostek. „RBG” przypomina również, że wystarcza trochę dobrej woli, żeby świat stawał się lepszy.”
Pełna recenzja „RBG”: http://drugiseans.blogspot.com/2018/10/rbg-34-warszawski-festiwal-filmowy.html


 2.       UPADEK AMERYKAŃSKIEGO IMPERIUM, reż. Denys Arcand
SEKCJA: POKAZY SPECJALNE
                Film Denysa Arcanda, zdobywcy Oscara za „Inwazję barbarzyńców”, igra z przyzwyczajeniami widza niemal na każdym poziomie. „Upadek amerykańskiego imperium” – myślisz sobie, przykra opowieść o dewaluacji zachodnich wartości. Pudło! Ów upadek (przede wszystkim agresywnego kapitalizmu) jest w filmie perspektywą niezwykle optymistyczną, a sam obraz Arcanda okazuje się uroczą, zaangażowaną społecznie, komedią.
Reżyser z animuszem daje kopniaka schematom rodem z Hollywood i nie pozwala nam zaszufladkować postaci, które pozornie są: zarozumiałym inteligentem, wykorzystującą atuty swojej urody prostytutką i bezwzględnym gangsterem. W „Upadku…” ta trójka tworzy niezwykle sympatyczne trio, przywracające (przynajmniej na czas trwania seansu) wiarę w to, że dosłownie każdemu, nawet najbiedniejszemu, może się w życiu powieść. Mówiąc krótko, Arcand tworzy współczesną wersję Robin Hooda i zdaje się mówić do nas z ekranu, że nikt jak dotąd nie miał tak wiele racji realizując swoje idee, co rozbójnik z lasu Sherwood.


 3.       EDEN, reż. Barış Atay
SEKCJA: KONKURS MIĘDZYNARODOWY
Tureckie kino, to festiwalowy pewniak, trudno nadziać się na filmowy niewypał z tego kraju. Nie inaczej było w przypadku „Edenu”. Barış Atay serwuje nam pierwszorzędną baśń dla dorosłych. W ahistorycznych realiach opowiada ponurą historię o wiecznej wojnie, którą wszędzie nosimy ze sobą. Reżyser czerpie wyraźne inspiracje z najważniejszych tekstów kulturowych. Przede wszystkim mamy tu motyw świętej rodziny uciekającej przed wojną i szukającej schronienia, mamy wątek Józefa Egipskiego, któremu bracia zazdrościli miłości rodziców oraz zakazaną komnatę Sinobrodego, która skrywa potworną tajemnicę i prawdę o swoich właścicielach. Jest to czteroosobowy pojedynek charakterów w zamkniętej przestrzeni, od którego nie sposób oderwać oczu. Poza precyzyjnym scenariuszem i magnetycznym aktorstwem, siła wyrazu tego filmu kryje się w pięknych, przesyconych wszelkimi odcieniami brązu zdjęciach. 


 4.       ISTOTA ŚWIATA, reż. Natalia Meshchaninova
SEKCJA: KONKURS 1-2
Dojrzałe, przemyślane kino. W realistyczny, surowy obraz życia  jednej z hodowli psów myśliwskich, zgrabnie zostaje wpleciona warstwa metaforyczna; w tym świecie – zwierzę jest obrazem duszy swojego opiekuna. Reżyserka w sposób nienachlany zadaje trudne pytania, które mocno igrają z naszym kulturowo-społecznym myślowym autopilotem. Czy pobicie matki, to zawsze zbrodnia niewybaczalna? Czy bojownik o prawa zwierząt zawsze ma moralną wyższość nad hodowcą? Problemy etyczne są tu jednak wrzucone mimochodem, bo to przede wszystkim oszczędna w słowach, ale perfekcyjnie poprowadzona opowieść o poszukiwaniu miłości. Jak na współczesne kino rosyjskie, film w swojej puencie zaskakująco ciepły i optymistyczny.


 5.       DOM, reż. Emre Yeksan
SEKCJA: KONKURS 1-2 
„Dom” to kolejny turecki obraz, który znajduje się w naszym zestawieniu najlepszych filmów na 34 Warszawskim Festiwalu Filmowym. Po projekcji obrazu Emre Yeksana, jego nazwisko można dołączyć do coraz szerszego grona niezwykle zdolnych reżyserów-egzystencjalistów takich, jak Ceylan, Ustaoğlu i Kaplanoğlu, którzy wiodą ostatnimi laty prym w tureckiej kinematografii.
„Dom” to opowieść, która eksploruje blaski i cienie, próby powrotu do natury we współczesnym świecie. Yeksan przekonuje widzów do swojej wizji niezwykłym wręcz pejzażem dźwiękowym lasów i łąk, a także klimatycznymi, ale niepozbawionymi odrobiny mroku, zdjęciami polskiego operatora, Jakuba Gizy. Na korzyść filmu działa również przemyślana struktura i ciekawe symboliczne i wizyjne sceny. Gdyby Yeksan ustrzegł się kilku błędów i nadużyć, moglibyśmy mówić w przypadku „Domu” o kinie wybitnym.


 FILMY, KTÓRE RÓWNIEŻ PRZYKUŁY NASZĄ UWAGĘ:

DELEGACJA, reż. Bujar Alimani
SEKCJA: KONKURS MIĘDZYNARODOWY
Zwycięzcę Konkursu Międzynarodowego można uznać za udaną miniaturę (film trwa zaledwie 77 minut) z gatunku kina moralnego niepokoju, z wyrazistą i wieloznaczną warstwą symboliczną. To kino drogi, które jednocześnie spycha samą drogę na dalszy plan i skupia się na egzystencjalnym i politycznym wymiarze opowiadanej historii. W filmie Alimaniego niemal każdą scenę można odczytywać dosłownie, jako komentarz do jednostkowego losu ludzkiego, ale również jako metaforę systemu/systemów i samej Albanii.
Pełna recenzja: http://drugiseans.blogspot.com/2018/10/delegacja-recenzja-34-warszawski.html


RAFIKI, reż. Wanuri Kahiu
SEKCJA: ODKRYCIA
To małe piękne kino: intymne, subtelne i odświeżające. Pośród kolorowych, roztańczonych ulic Nairobi, śledzimy narastające miłosne napięcie między Keną a Ziką, współczesnymi reprezentantkami rodu Kapuletich i Montekich. Nastolatki są córkami lokalnych przeciwników politycznych w kraju, w którym za homoseksualizm grozi kara więzienia. Pomimo trudnego tematu, reżyserka zdecydowała się uderzyć w tony „Tamtych dni, tamtych nocy”, a więc skupiła się na beztroskich początkach znajomości i motylkach w brzuchu. I za tę umiejętność szczerego oddania momentu pierwszego zakochania, należą się reżyserce najwyższe pochwały.


TRZECIA ŻONA, reż. Ash Mayfair
SEKCJA: KONKURS 1-2
Spokojne, ciche kino, tak, jak jego bohaterka – czternastoletnia trzecia żona zamożnego wietnamskiego pana ziemskiego. Reżyserka subtelnie tka swoją historię za pomocą scenek z codziennego życia, rytuałów i zwyczajów XIX-wiecznych mieszkańców Wietnamu. Kino niezwykle poetyckie, bogate w metafory i symbolikę zaczerpniętą z kultury Dalekiego Wschodu. Okiem Ash Mayfair – patriarchat wiąże się przede wszystkim z uczuciem smutku.


ZNIKAJĄCE GÓRY, reż. Yuxi Cui
SEKCJA: KONKURS FILMÓW DOKUMENTALNYCH
Melancholijna wizyta w jednej z wyludniających się wiosek ludu Yao. Jak się można domyśleć po tym krótkim opisie – jest to dokument przepełniony poczuciem przemijania, smutku i osamotnienia; reżyser nie żałuje sobie ujęć na zamglone góry i opustoszałe ulice. Jednak dzięki parze staruszków, którzy są naszymi przewodnikami po wsi Nangang – jest to również kino zabawne, urocze i ciepłe. Wszystko dopełnia lokalna muzyka, czyli śpiew antyfonalny, który hipnotyzuje i wprowadza widzów w stan permanentnej chandry.


SIR, reż. Rohena Gera
SEKCJA: ODKRYCIA
                Kolejny film na liście, który wyreżyserowała kobieta i kolejny, który potrafi połączyć kino pełne uroku, z umiejętnym zaprezentowaniem trudnych tematów klasowych i społecznych. Historia kopciuszka zostaje tutaj wpisana w realia współczesnych Indii. Pomimo przemian gospodarczych i obyczajowych Indie jawą się w „Sir” jako kraj zakuty w kajdany, co prawda coraz mniej widocznych, ale wciąż obowiązujących tabu. Gera tematyzuje te ciche kulturowe zakazy z wyczuciem godnym Orhana Pamuka, a zarazem całość udanie wtłacza w konwencję komedii romantycznej. 


7 UCZUĆ, reż. Marek Koterski
SEKCJA: KONKURS MIĘDZYNARODOWY
Jedyny film na naszej liście, który znalazł się w szerokiej dystrybucji kinowej. „7 uczuć” to dowód na to, że Marek Koterski wciąż ma wiele do powiedzenia o polskich everymanach niezależnie od ich wieku. Trafiony w dziesiątkę pomysł z obsadzeniem dorosłych aktorów w rolach dzieci, dzięki któremu na stare prawdy o dzieciństwie, o traumach nabytych w tamtym okresie, można spojrzeć z innej perspektywy.
Wideorecenzja: https://www.youtube.com/watch?v=hQFQEZ-_wSQ


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

WALKA Z WIELKĄ LECHIĄ FAKE NEWSÓW, CZYLI KILKA SŁÓW O KSIĄŻCE "FANTAZMAT WIELKIEJ LECHII" ARTURA WÓJCIKA

OSCARY. SEKRETY NAJWIĘKSZEJ NAGRODY FILMOWEJ - RECENZJA KSIĄŻKI

LATO NIESPEŁNIONYCH NADZIEI - RECENZJA FILMU KAŻDY MA SWOJE LATO