LATO NIESPEŁNIONYCH NADZIEI - RECENZJA FILMU KAŻDY MA SWOJE LATO
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUUjz7kh7wmUTwkyXE7IQ81zx3aMRSmAopiO_ViE7Xta9WlLILzU1VNYgHEdoVJTBi1r4-gmDPjCbm37zW63cAe0nuMxt9eESiewYNhQecJlhddFeGMTPWC-9TGuc0rXPSy9i_h7NAe5zP/w400-h220/ba6206bc-7bea-44fb-bf5a-3812ac8d8091.jpg)
Zeszłoroczna sekcja filmów mikrobudżetowych podczas festiwalu w Gdyni okazała się strzałem w dziesiątkę. Kameralne opowieści skupiające się na tym co prywatne, ważne tu i teraz, bez historycznego, czy politycznego nadęcia, okazały się świeżym powiewem dla polskiego kina. Jedną z produkcji prezentowanych w tej sekcji był obraz „Każdy ma swoje lato”. Film Tomasza Jurkiewicza to słodko-gorzka opowieść o lecie w małym miasteczku gdzieś na prowincji. Na dworze skwar, słońce muska ciała nawet tych, którzy nie wystawiają się specjalnie na jego wdzięki. Każdy chce poczuć choćby odrobinę beztroski i uwolnić się od ciężaru codziennych problemów. Nastoletni Mirek zakochuje się w niewiele starszej od niego dziewczynie, która przyjeżdża do miasteczka gotować dzieciom podczas półkolonii; choremu na Alzheimera dziadkowi Mirka, młoda przyjezdna, przypomina wydarzenia z przeszłości; a matka chłopaka, oddana społeczności parafialnej organistka, szuka romantycznych u